Niepodległa Ukraina stawiała pierwsze kroki pod rządami Leonida Krawczuka – polityka, który zrobił niezłą karierę partyjną w czasach Związku Radzieckiego. Historia lubuje się w paradoksach.
Trudno dokonać jednoznacznej oceny historycznej roli Leonida Krawczuka, gdyż po opuszczeniu fotela głowy państwa nie zaprzestał on aktywnej działalności politycznej. Dziś jest społecznikiem: dobrowolnie wziął na siebie rolę arbitra w kłótniach nowej elity władzy. Popularność w społeczeństwie zdobył dzięki telewizyjnym dyskusjom z liderami Ruchu Narodowego, opowiadającymi się za suwerennością Ukrainy. Do udziału w tych dyskusjach Krawczuk został oddelegowany w trudnym momencie: aparat partyjny musiał siadać do rozmów z oponentami politycznymi, którzy nie wiadomo skąd się wzięli. Nagle okazało się, że zaprawieni w intrygach urzędnicy państwowi nie umieją rozmawiać.