Nowa Europa Wschodnia (logo/link)

Jesteśmy gotowe na nowy wymiar relacji polsko-ukraińskich

Kobiety nie mogą być dłużej pomijane, ponieważ ich nieobecność w przestrzeni publicznej nie tylko umacnia wielowiekowe nierówności, ale też ogranicza ogląd rzeczywistości o doświadczenie i wiedzę połowy ludzkości. Powołałyśmy do życia „Feminatywę” – grupę kobiet, które chcą tworzyć nowoczesną dyplomację.
Foto tytułowe
Demonstrantka przed ambasadą RP w Kijowie (Shutterstock)

„Ależ ty masz jaja” – ten „elegancki” komplement, którym czasem obdarzają nas zarówno mężczyźni, jak i kobiety, przypomniała nam Maria Peszek podczas panelu „Feminatywy” dotyczącego postrzegania kobiet w przestrzeni artystycznej. Można powiedzieć – zawsze to lepiej – „Zdrowie pięknych pań!”, szczególnie podczas oficjalnego obiadu, na którym przedstawiciele władz publicznych, dedykując toast mężczyznom, podnoszą tematy współpracy międzynarodowej, strategicznego partnerstwa, gratulują sobie rozwoju miast, regionów, sukcesów gospodarczych, infrastruktury turystycznej, a kobietom z tej samej delegacji – cóż – urody. Ze względu na poziom samoświadomości dopiero z czasem dociera do nas, jak bardzo to było „niestosowne”. Choć teraz czujemy wstyd, duma nas kiedyś, podobnie jak Marię, rozpierała z tych „doklejonych jaj”. Kiedyś. Teraz chcemy, aby to, jakie kto ma genitalia, nie było wyznacznikiem wartości i profesjonalizmu.

Ściągnij krawat, gdy wchodzisz na salony