Kernes miał na Ukrainie miano człowieka, który nie tonie. Pogrążył go koronawirus
Hennadij Kernes przechodzi do historii jako najpopularniejszy polityk
Charkowa. Wdzięczność mieszkańców okazała się tak duża, że Kernes wygrał
jesienne wybory samorządowe, leżąc bez świadomości w klinice Charite,
a do jego trumny w grudniu ustawiły się kilometrowe kolejki.
Hennadij Kernes podczas uroczystości w Charkowie (Shutterstock)Charków to bardzo specyficzne ukraińskie miasto. Całkowicie odmienne od Kijowa,
Lwowa czy nawet pobliskiego Dniepru albo Odessy. Nawet teraz, trzydzieści lat
po upadku Związku Radzieckiego, zewsząd wyziera duch dawnego ustroju. Symbolizuje
go ogromny budynek Derżpromu, czyli Przemysłu Państwowego. W mieście
czuć też ducha inteligencji pracującej i klasy robotniczej. Najlepiej widać to na
mapie tamtejszego metra, gdzie stacje imienia akademików Barabaszowa i Pawłowa
sąsiadują z Przemysłową, Fabryką Traktorów i Bohaterów Pracy. Kernes czuł
się w takim środowisku jak ryba w wodzie. Chociaż czasy radzieckie wcale nie były
dla niego okresem sukcesu.
Charkowianin po przejściach
Hennadij Kernes urodził się w 1959 roku w Charkowie. W młodości imał się różnych
zajęć, miał nawet własny warsztat krawiecki. Jego oponenci chętnie przypominali
mu kryminalną przeszłość i pseudonim „Gepa”. W ZSRR był zatrzymany za
handel czekami, którymi można było płacić w sklepach Bieriozka, odpowiedniku
polskiego Peweksu. Sprzedawano w nich deficytowe lub importowane towary. Zajmował
się także szachrajstwem, w tym grą w naparstki (odpowiednikiem gry w trzy
karty; na przestrzeni radzieckiej używano naparstków). Już po 1991 roku został oskarżony
o wyłudzenie. Chodziło o fikcyjną sprzedaż samochodu. W czasach niepodległej
Ukrainy zajął się biznesem, a potem polityką. Przełomowe było małżeństwo
z Oksaną, córką wiceprokuratora generalnego i deputowanego Jurija Hajsynskiego.
Od tego czasu kariera polityczna i biznesowa Kernesa przyspieszyła.
Kernes nie rwał się do centralnej polityki, ale bardzo dobrze wyczuwał trendy
obowiązujące w stolicy. Zależało mu przede wszystkim na tym, aby władza centralna
nie wtrącała się w jego udzielne księstwo, jakim był Charków.