Podcast: Nawet "toksyczny" Łukaszenka ma dla Putina wartość. Cenny jest sam fakt, że trwa
Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka nie lubią się. Mimo to Moskwa wytrwale wspiera reżim w Mińsku. Doktor Siergiej Utkin z Instytutu Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych im. Primakowa Rosyjskiej Akademii Nauk podkreśla, że w stosunkach z Białorusią dla Kremla liczy się przede wszystkim stabilność. To tłumaczy niewzruszone poparcie dla Łukaszenki.
(Shutterstock)
Siergiej Utkin zaznacza, że obecna białoruska opozycja nie stanowi dla Kremla alternatywy dla rządzącego w Mińsku Alaksandra Łukaszenki. Moskwa uważa ją za prozachodnią, wspieraną przez Polskę i Litwę.
- Jedyna alternatywa może pochodzić z samego systemu białoruskiego - mówi Utkin. - Może być jakaś rotacja białoruskiej władzy, ale tu potrzebna jest zgoda Łukaszenki. On może tutaj wiele stracić.
Rosja wie, czego można spodziewać się po białoruskim “prezydencie”, przede wszystkim jeśli chodzi o budowę państwa sojuszniczego.
- Te słowa: stabilność, kontrola, często pojawiają się w rosyjskim życiu politycznym - zaznacza politolog. - Struktura władzy na Białorusi, z punktu widzenia oficjalnej Moskwy, jest mniej ważna niż zachowanie stabilności i obecnego charakteru kontaktów między Moskwą a Mińskiem -.
Siergiej Utkin mówi także o stosunkach ukraińsko - rosyjskich oraz o błędach, które Kreml popełnił w 2014 roku stawiając na prorosyjskie siły na Ukrainie. Tłumaczy także na czym polega pomyłka popełniana często przez osoby uznające siebie za rosyjskich ekspertów od terytoriów postradzieckich.
Podcast został udostępniony bezpłatnie w ramach współpracy pomiędzy autorem i portalem Nowa Europa Wschodnia. Projekt "Po prostu Wschód" można wesprzeć na Patronite.