Nowa Europa Wschodnia (logo/link)
Transatlantyk > Kapitol / 29.06.2023
Mateusz Gibała

Rosyjski atak na Ukrainę wpływa na sytuację w Arktyce. Konsekwencje są bardzo poważne

Z powodu katastrofy klimatycznej Arktyka staje się coraz istotniejszym obszarem międzynarodowego zainteresowania. Topnienie lodowców przynosi globalne wyzwania, ale jednocześnie otwiera nowe możliwości dla komunikacji i wykorzystania surowców naturalnych. Region jest obecnie miejscem rywalizacji Zachodu, Rosji oraz Chin, co odsyła do lamusa długo obowiązujący paradygmat pokojowej współpracy.
Foto tytułowe
(Shutterstock)


Rosyjska inwazja na Ukrainę wpłynęła na sytuację w Arktyce. Zachód odrzucił możliwość kontynuowania współpracy z Moskwą w regionie na dotychczasowych warunkach w zakresie ochrony środowiska i prawa międzynarodowego. W marcu 2022 roku USA, Kanada, Islandia, Dania, Norwegia, Szwecja i Finlandia zawiesiły swój udział w Radzie Arktycznej, której przewodniczyła Rosja, stwierdzając, że ta ostatnia swoją agresywną polityką naruszyła podstawowe zasady Rady, takie jak wzajemne zaufanie i poszanowanie prawa międzynarodowego. Pomimo wznowienia pracy Rady na poziomie roboczym w czerwcu 2022 roku wciąż nie wiadomo, czy Rosja zostanie przywrócona do pełnej współpracy. Mimo to państwa wyraziły nadzieję na tymczasowość przerwy w działalności organizacji i rychły powrót do normalności.

Rada Arktyczna jest międzynarodową organizacją skupiającą państwa i społeczności tubylcze regionu arktycznego. Jej celem jest promowanie i koordynacja współpracy w zakresie ochrony środowiska, zrównoważonego rozwoju, badań naukowych, kultury, bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego. Została założona w 1996 roku w Ottawie. Składa się z ośmiu państw członkowskich, które są przynajmniej częściowo położone w regionie arktycznym: Danii, Finlandii, Islandii, Kanady, Norwegii, Rosji, Stanów Zjednoczonych i Szwecji. Rada nie posiada uprawnień legislacyjnych ani wykonawczych, ale stanowi ważne forum dialogu międzyrządowego, a decyzje są przez nią podejmowane w drodze konsensusu. Spotyka się regularnie na szczeblu ministrów spraw zagranicznych i ministrów środowiska. Przewodzenie Radzie jest rotacyjne i trwa dwa lata.

Rosja jest głównym aktorem w Arktyce, prowadząc rozległe ćwiczenia wojskowe, m.in. na Morzu Barentsa, inwestując w wydobycie surowców energetycznych (wzrost ich cen zwiększa zainteresowanie eksploatacją tamtejszych złóż ropy i gazu) oraz w budowę szlaku morskiego łączącego Azję z Europą wzdłuż północnych wybrzeży Rosji. Chiny również aspirują do większej roli w regionie, skupiając się głównie na badaniach naukowych dotyczących ochrony środowiska, imporcie surowców energetycznych oraz inwestycjach infrastrukturalnych w ramach Polarnego Jedwabnego Szlaku stanowiącego część Inicjatywy Pasa i Szlaku. Obszary polarne nabierają coraz większego znaczenia w polityce bezpieczeństwa USA, Kanady, Danii i Norwegii.

Biorąc pod uwagę przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO, to dla nas historyczna szansa zbliżenia się do siebie w sytuacji, gdy wszystkie kraje nadbałtyckie, z wyjątkiem Rosji, są członkami tego samego sojuszu obronnego – skomentował na konferencji prasowej minister spraw zagranicznych Danii Lars Løkke Rasmussen.


Amerykańska i Kanadyjska polityka arktyczna


Rosnące napięcia między USA, Rosją (chęć podporządkowania sobie regionu) i Chinami (Rozwój Polarnego Jedwabnego Szlaku) w Arktyce sprawiają, że Stany Zjednoczone zwiększają swoją obecność militarną w regionie. Z jednej strony widzą Arktykę jako potencjalne zagrożenie, ponieważ przez ten obszar prowadzi najkrótsza trasa lotu dla rakiet i samolotów z Rosji, z drugiej – położenie stanu Alaska ułatwia Amerykanom zdolność sprawnego przerzucania sił na innych kierunkach (do Europy czy Azji). W związku z tym wszystkie rodzaje Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych inwestują w budowę zdolności operacyjnych w Arktyce.

USA zachęcają swoich europejskich sojuszników do podjęcia większej odpowiedzialności za bezpieczeństwo arktycznego obszaru euroatlantyckiego. „Znaczenie Dalekiej Północy rośnie zarówno dla NATO, jak i dla samej Kanady. Widzimy znaczący wzrost obecności rosyjskiej na tym obszarze. Chodzi o budowę nowych baz czy instalację nowych systemów uzbrojenia” – powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas wizyty w Kanadzie 26 sierpnia 2022 roku.



Kanada ma wiele priorytetów w Arktyce, w tym ochronę środowiska, poprawę warunków życia społeczności Inuitów zamieszkujących północne obszary kraju oraz zachowanie ich kultury i tradycji. Kanadyjska polityka arktyczna skupia się na współpracy międzynarodowej w regionie, ale jednocześnie wysuwa roszczenia do przejęcia pełnej kontroli nad wodami Kanadyjskiego Archipelagu Arktycznego i Przejścia Północno-Zachodniego, które łączy Atlantyk z Pacyfikiem. W tym zakresie Kanada i Rosja mają podobne podejście. W przeszłości Kanada niechętnie odnosiła się do zwiększenia obecności NATO w Arktyce i preferowała dwustronną kooperację z USA. Jednak z powodu rosnących zdolności militarnych Rosji w regionie (wzrost obecności wojskowej) stopniowo łagodzi swoje stanowisko wobec możliwości zaangażowania Sojuszu. Musi się również przygotować na koszty związane z planowaną modernizacją Dowództwa Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD) oraz inwestować w uzbrojenie i sprzęt wojskowy do działań w Arktyce.


Dania


16 maja 2023 roku duński rząd opublikował nową strategię państwowej polityki bezpieczeństwa. W dokumencie rządzący przyznali, że niedostatecznie poważnie podchodzili do zagrożenia ze strony Rosji w regionie Morza Bałtyckiego i Arktyki. Wskazali również na braki w zdolnościach obronnych Danii, a za priorytet uznali osiągnięcie celu wydatków na obronność na poziomie 2% PKB do 2030 roku (obecnie Kopenhaga przeznacza 1,38% PKB). Strategia zakłada również zacieśnienie relacji z krajami bałtyckimi oraz nawiązanie bliższych stosunków dyplomatycznych z Mołdawią, Bałkanami Zachodnimi i Gruzją w celu przeciwdziałania wpływom Rosji. Ponadto podkreśla konieczność ochrony infrastruktury krytycznej i wzmocnienia społeczeństwa duńskiego w zakresie walki z zagrożeniami cybernetycznymi, terrorystycznymi, szpiegostwem oraz kampaniami wywierania wpływu. Po sabotażu gazociągów Nord Stream w zeszłym roku szczególnie zwraca uwagę na potrzebę ochrony przed tego typu incydentami.

Największym wyzwaniem dla Kopenhagi jest utrzymanie kontroli nad Grenlandią w obliczu jej aspiracji niepodległościowych oraz rosnącego zainteresowania międzynarodowego. Dzięki niej może reprezentować region Arktyki w Radzie Arktycznej i brać udział w dyskusjach na równi z państwami takimi jak Stany Zjednoczone czy Rosja. Kontrola nad Grenlandią jest ważna dla relacji między Danią a Stanami Zjednoczonymi, ponieważ państwa obowiązuje umowa bilateralna dotycząca obrony wyspy, na której USA mają ważną infrastrukturę militarną, w tym stację radiolokacyjną systemu wczesnego ostrzegania. Od pewnego czasu Grenlandia wykazuje dążenia do większej autonomii i niezależności od Danii. Ta sytuacja wywołuje dyskusje na temat przyszłości Grenlandii i jej statusu politycznego, pojawiają się pytania dotyczące niepodległości wyspy. Wśród państw, które mogą wykorzystać tę sytuację na własny użytek, znajdują się Stany, Rosja i Chiny. Grenlandia staje się więc istotnym elementem w geopolitycznej rywalizacji o kontrolę nad Arktyką.

Rozszerzanie autonomii Grenlandii wpłynęłoby na zmniejszenie wpływów do budżetu Danii. Na wyspie znajdują się duże zasoby surowców naturalnych, takich jak ropa naftowa, gaz ziemny, minerały, a wokół niej – znaczące łowiska ryb. W miarę zwiększania autonomii coraz większa część dochodów z eksploatacji tych surowców trafi bezpośrednio do budżetu grenlandzkiego. Ponadto wraz ze zwiększającą się autonomią rząd grenlandzki nabierze większych uprawnień do ustalania polityki podatkowej. Stopniowe rozszerzanie autonomii Grenlandii nie oznacza jednak całkowitej separacji od Danii. Kopenhaga nadal odpowiada za sprawy obronne i politykę zagraniczną wyspy oraz wspiera ją w niektórych obszarach, np. duńska administracja może udzielać pomocy w zarządzaniu finansami publicznymi, prawodawstwem, edukacją czy opieką zdrowotną.

W duńskim parlamencie toczą się debaty na temat zwiększenia aktywności militarnej w Arktyce w celu zabezpieczenia swojego wpływu w regionie, a także na temat deeskalacji napięć i skoncentrowania się na rozwoju zdolności obronnych.


Islandia


Islandia ma wyjątkową pozycję w Radzie Arktycznej ze względu na swoje położenie pomiędzy Europą a Ameryką Północną, w całości w regionie arktycznym. Dzięki temu ma bezpośredni dostęp do arktycznych wód terytorialnych, lądolodu, obszarów morskich i zasobów naturalnych. Wody terytorialne Islandii obejmują znaczne obszary regionu, co daje jej znaczący wpływ na decyzje dotyczące zrównoważonego zarządzania zasobami i ochrony środowiska w tym obszarze. Kraj posiada ponadto duże zasoby naturalne w regionie arktycznym, takie jak ryby, ropa i gaz, minerały i energia geotermalna. Eksploatacja i ochrona tych zasobów są kluczowe dla gospodarki islandzkiej. Islandia jest wreszcie ważnym ośrodkiem badań naukowych nad zmianami klimatycznymi, ochroną środowiska, geologią i innymi aspektami związanymi z regionem arktycznym.

Kwestie związane z Arktyką wpływają na niemal każdy aspekt życia Islandczyków i stanowią priorytet polityki zagranicznej kraju. Rząd w Rejkiawiku koncentruje się na utrzymaniu pokoju i stabilności w regionie, ochronie ekosystemów oraz zapewnieniu zrównoważonego rozwoju społecznego i gospodarczego. Premierka Islandii Katrín Jakobsdóttir chwali decyzję rządu Grenlandii o odstąpieniu od odwiertów w poszukiwaniu ropy naftowej. Podobnie rząd zadeklarował, że nie wyda licencji na poszukiwanie ropy naftowej w islandzkiej wyłącznej strefie ekonomicznej i wprowadzi w tej kwestii stosowny projekt ustawy.


Norwegia


Dla Norwegii jej północna część jest strategicznie ważnym obszarem w kontekście ochrony suwerenności i integralności terytorialnej. Północna Norwegia, będąca najbardziej rozwiniętą i zasobną częścią Arktyki, odgrywa kluczową rolę w gospodarce kraju dzięki swojemu przemysłowi naftowemu i gazowemu, szczególnie w regionie Morza Barentsa, co zresztą stawia Norwegię wobec dylematu, jak zbalansować rozwój przemysłu z ochroną środowiska i klimatu.



Kraj fiordów rozwija siły wojskowe, aby móc działać w Arktyce, i popiera wzmocnienie NATO w tym obszarze. Przygotowuje się na scenariusz konfliktu z Rosją, który mógłby obejmować atak na północ kraju i archipelag Svalbard, zwiększa wydatki na obronność do co najmniej 2 procent PKB do 2026 roku (obecnie 1,43%) i współpracuje z sojusznikami poprzez wspólne ćwiczenia i wymianę doświadczeń, zwłaszcza z USA i Wielką Brytanią, aby zareagować na militarne działania Rosji, w tym na jej wzmożone ćwiczenia wojskowe w pobliżu granic Norwegii.

W debacie publicznej pojawiają się jednak również głosy, aby utrzymać tradycyjną politykę bezpieczeństwa, która zakłada ograniczanie aktywności sił sojuszniczych w kraju, w tym ćwiczeń wojskowych, w celu zmniejszenia napięć w relacjach z Rosją.


Czy czeka nas arktyczny wyścig zbrojeń?


Mimo wzrastającej uwagi mocarstw, jaką przyciągają obszary polarne, ich znaczenie militarne i gospodarcze w rywalizacji między Zachodem a Rosją i Chinami pozostanie nieznaczne w porównaniu z Europą, Indo-Pacyfikiem czy Afryką. Z jednej strony można oczekiwać rozwoju lokalnej żeglugi handlowej, turystyki i niektórych gałęzi górnictwa, ale z drugiej – będzie się pogłębiać kryzys klimatyczny, który będzie wymagał szybszej redukcji emisji gazów cieplarnianych. Topnienie lodu będzie powodować katastrofy naturalne; może dojść do sytuacji, w której istotne elementy infrastruktury danego obszaru ulegną poważnym uszkodzeniom lub całkowitemu zniszczeniu.

W przeszłości Rosja postrzegała region Arktyki jako ważny dla swoich interesów ze względu na bogactwa naturalne, a także rozwój transportu morskiego. Jednak w ostatnich latach nastąpiła zmiana narracji: Moskwa traktuje Arktykę jako obszar rywalizacji międzynarodowej, podkreślając potrzebę ochrony suwerenności i integralności terytorialnej. Taka zmiana została potwierdzona w 2015 roku przez decyzję Kremla o upoważnieniu państwowej spółki Gazprom Nieft do utworzenia prywatnych sił zbrojnych, które będą miały podobną strukturę jak Grupa Wagnera. To może być sygnałem dla innych państw do wzmocnienia swojej obecności w regionie.

Decyzja Rosji o inwazji na Ukrainę ma długofalowe negatywne skutki dla jej aktywności w Arktyce. W odpowiedzi na agresję, Szwecja i Finlandia złożyły wnioski o członkostwo w NATO, co prawdopodobnie zwiększy obecność wojsk sojuszniczych na północnej flance, w tym w arktycznej części Półwyspu Skandynawskiego. „Nasz region jest bezpośrednio dotknięty tym problemem, ponieważ agresor jest ważnym graczem w Arktyce i ma tu swoje interesy. Bezprawne działania Rosji sprawiły, że nie mogliśmy nie zareagować i słusznie wykluczono Rosję z Rady Arktycznej. Od pierwszego dnia Islandia potępiła agresję Rosji, solidarnie wspiera Ukrainę i nadal będziemy to robić wraz z naszymi nordyckimi, europejskimi, amerykańskimi i kanadyjskimi przyjaciółmi” – powiedziała premierka Islandii Katrín Jakobsdóttir podczas otwarcia konferencji Arctic Circle 2022.



Przynależność wszystkich państw regionu nordycko-bałtyckiego do jednego sojuszu wojskowego ograniczy możliwość Rosji wywierania presji militarnej w tym obszarze. Ponadto nałożone sankcje i wstrzymanie działań zachodnich firm energetycznych w Rosji wpłyną negatywnie na nowe projekty naftowo-gazowe w jej części Arktyki. To spowoduje, że Chiny i inne kraje zainteresowane wzmocnieniem swojej obecności za kołem podbiegunowym skorzystają z zamrożenia współpracy międzynarodowej. Izolacja Rosji może też zwiększyć jej zależność od Pekinu w sektorach wydobywczych, infrastrukturalnych, stoczniowych oraz w dziedzinie żeglugi i badań naukowych w Arktyce.

Mimo to trwałe zerwanie kontaktów Zachodu z Rosją w regionie Arktyki wydaje się mało realne, ponieważ Moskwa kontroluje połowę tego obszaru, co utrudniałoby rozwój współpracy regionalnej w wielu ważnych dziedzinach. W przyszłości nie można wykluczyć powrotu do współpracy, która może dotyczyć działań takich jak poszukiwanie i ratowanie na morzu, reagowanie na kryzysy ekologiczne, kontrola połowów i ochrona środowiska, w tym redukcja emisji dwutlenku węgla oraz badania zmian klimatycznych. Takie ewentualne działania nie oznaczają jednak automatycznego przywrócenia zaufania do Kremla.

Mateusz Gibała. Współpracuje z portalem Liberté! oraz z Instytutem Prawa Wschodniego im. Gabriela Szerszeniewicza w Warszawie. Jego zainteresowania koncentrują się na polityce wewnętrznej i zagranicznej krajów nordyckich.

Inne artykuły Mateusza Gibały

Strategia Unii Europejskiej z 30 czerwca 2022 roku podkreśla, że działania w Arktyce powinny się opierać na zasadach zrównoważonego rozwoju, ochrony środowiska naturalnego oraz poszanowania praw rdzennej ludności Arktyki. Jednym z najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed państwami arktycznymi, jest zapewnienie pokojowej i stabilnej rywalizacji o wpływy w Arktyce. Według Brukseli tylko w ten sposób będzie możliwe wykorzystanie potencjału tego regionu oraz osiągnięcie korzyści dla wszystkich jego mieszkańców.