Nasza strona używa ciasteczek do zapamiętania Twoich preferencji oraz do celów statystycznych. Korzystanie z naszego serwisu oznacza zgodę na ciasteczka i regulamin.
Pokaż więcej informacji »
Drogi czytelniku!
Zanim klikniesz „przejdź do serwisu” prosimy, żebyś zapoznał się z niniejszą informacją dotyczącą Twoich danych osobowych.
Klikając „przejdź do serwisu” lub zamykając okno przez kliknięcie w znaczek X, udzielasz zgody na przetwarzanie danych osobowych dotyczących Twojej aktywności w Internecie (np. identyfikatory urządzenia, adres IP) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów w celu dostosowania dostarczanych treści.
Portal Nowa Europa Wschodnia nie gromadzi danych osobowych innych za wyjątkiem adresu e-mail koniecznego do ewentualnego zalogowania się przy zakupie treści płatnych. Równocześnie dane dotyczące Twojej aktywności w Internecie wykorzystywane są do pomiaru wydajności Portalu z myślą o jego rozwoju.
Zgoda jest dobrowolna i możesz jej odmówić. Udzieloną zgodę możesz wycofać. Możesz żądać dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia danych, wyrazić sprzeciw wobec ich przetwarzania i wnieść skargę do Prezesa U.O.D.O.
Korzystanie z Portalu bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza też zgodę na umieszczanie znaczników internetowych (cookies, itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie ich (przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich) przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka Jeziorańskiego i Zaufanych Partnerów. Zgody tej możesz odmówić lub ją ograniczyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki.
Ukraina / 25.06.2025
Rosyjska inwazja zmieniła ukraińskie media. Toczy się walka o kształt wolnego słowa
Od 2022 r. ukraińskie media, czasopisma, agencje informacyjne i sieci społecznościowe przechodzą głęboką transformację. Wojna i deoligarchizacja wywróciły ukraiński rynek medialny do góry nogami: dawne imperia oligarchów zniknęły lub zostały wchłonięte przez państwowy Telemaraton, a głównym źródłem informacji dla milionów stał się Telegram. Choć cenzura wojskowa i centralizacja władzy ograniczyły tradycyjne media, szybki rozwój niezależnych portali internetowych oraz pluralistyczna debata publiczna pokazują, że w Ukrainie wciąż toczy się walka nie tylko o terytorium, lecz także o kształt wolnego słowa.
(Shutterstock)
Posłuchaj słowa wstępnego czwartego wydania magazynu online!
Jeszcze kilka lat wcześniej garstka dużych koncernów medialnych, w skład których wchodziły najpopularniejsze kanały telewizyjne, stacje radiowe i media drukowane, w znacznym stopniu decydowała o agendzie informacyjnej kraju i kształtowała debatę publiczną. Pięć najważniejszych z nich przed 2022 r. to:
- Inter Media Group, w skład której wchodziły kanały telewizyjne Inter i NTN, należące do Dmytro Firtasza i Serhija Lowoczkina;
- 1+1 media, obejmująca kanały telewizyjne 1+1 i Ukraine Today, należąca do Ihora Kołomojskiego;
- StarLightMedia (po 2021 r. Starlight Media), obejmująca kanały telewizyjne ICTV, STB i Novyj (New), należąca do Wiktora i Oleny Pinczuków (zięcia i córki byłego prezydenta Leonida Kuczmy);
- grupa medialna „Ukraina”, w skład której wchodziły kanały telewizyjne Ukraina i Ukraina24, należące do Rinata Achmetowa;
- stacje telewizyjne Priamyj (Direct) i Channel 5, należące do byłego prezydenta Petra Poroszenki.
Prorosyjski polityk Wiktor Medwedczuk, którego córka jest chrześniaczką Władimira Putina, zaczął budować grupę medialną w Ukrainie na kilka lat przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji w 2014 r. Udziały w tej grupie formalnie należały do zaufanego współpracownika Medwedczuka, byłego deputowanego Rady Najwyższej Ukrainy Tarasa Kozaka. Część holdingu medialnego Medwedczuka obejmowała stacje telewizyjne, takie jak 112 Ukraina, NewsOne i ZIK, które zajmowały – czasem bardziej otwarcie, czasem mniej – prorosyjskie stanowisko. W kontekście eskalacji napięć między Kijowem a Moskwą pod koniec 2021 r. Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy uznała relacje tych kanałów za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy i zdecydowała o ich zamknięciu.
Z popiołów oligarchii medialnej
Pod presją wojny największe stacje telewizyjne, które wcześniej należały do konkurujących ze sobą koncernów medialnych, połączyły się, tworząc jeden kanał. Po wyemitowaniu własnych programów specjalnych w pierwszym dniu inwazji Starlight Media, 1+1 media i Inter Media, a także stacja telewizyjna ukraińskiego parlamentu Rada rozpoczęły 25 lutego 2022 r. całodobową transmisję programu informacyjnego i publicystycznego Telemaraton „Edyni novyny” (Zjednoczone Wiadomości). Zjednoczony kanał telewizyjny zapewnia zespołom redakcyjnym stacji członkowskich czas antenowy, który wypełniają oni własnymi prezenterami, programami i reportażami. Do Telemaratonu dołączyły również grupa medialna „Ukraina" oraz publiczna stacja telewizyjna Narodowa Publiczna Telewizja i Radio Ukrainy, lepiej znana jako „Suspilne movlennia” (Publiczny Nadawca). Kanał publiczny opuścił jednak projekt United News w maju 2024 r. i obecnie działa równolegle z Telemaratonem.
Utworzenie Telemaratonu zostało początkowo przyjęte z zadowoleniem zarówno przez społeczeństwo, jak i środowisko dziennikarskie. W pierwszych miesiącach wojny wspólna ramówka dotychczas odrębnych stacji odegrała ważną rolę w utrzymaniu spójności społeczeństwa ukraińskiego. Ponadto, równolegle z ukraińskojęzycznym Telemaratonem, od sierpnia 2022 r. rząd Ukrainy prowadzi również całodobowy kanał informacyjny w języku rosyjskim o nazwie „Freedom", nadawany przez satelitę i YouTube, który jest kontynuacją wcześniejszych projektów UATV i „Dom" (Dom), utworzonych w 2015 r. Istnienie tego ukraińskiego projektu państwowego w języku rosyjskim jest sprzeczne z propagandową narracją Kremla dotyczącą bezwzględnego tłumienia języka rosyjskiego przez „reżim kijowski". Pomimo istnienia od 2015 r., z powodu niewiedzy lub celowo działalność tego rosyjskojęzycznego kanału była w większości ignorowana przez krytyczne zagraniczne relacje na temat ewolucji sytuacji językowej w Ukrainie po rozpoczęciu wojny rosyjsko-ukraińskiej 20 lutego 2014 r.
Jednocześnie od lutego 2022 r. państwo ukraińskie ogranicza przestrzeń informacyjną w telewizji. W ten sposób wiele stacji telewizyjnych związanych z opozycją lub otoczeniem Poroszenki – takich jak Channel 5 i Priamyj, a także Espreso TV, należąca do syna biznesmena Kostiantyna Żewaho – zostało celowo i demonstracyjnie wykluczonych ze wspólnego programu Telemaraton. Ponadto 4 kwietnia 2022 r. bez podania przyczyny zaprzestano cyfrowej transmisji tych kanałów. Od tego czasu są one dostępne wyłącznie przez internet lub satelitę, a częściowo także za pośrednictwem zagranicznych transmisji kablowych.
Z biegiem czasu Telemaraton stał się przedmiotem coraz większej krytyki. Rok po rozpoczęciu wojny ukraińscy eksperci ds. mediów sugerowali, że jednolity format wyczerpał się. Z punktu widzenia krytyków jednym z problemów jest to, że państwo co roku przeznacza znaczne kwoty na finansowanie Telemaratonu. Na przykład w 2024 r. z budżetu państwa przeznaczono na ten cel około 465 mln UAH (10,5 mln EUR). Ponadto Telemaraton nie jest już postrzegany przez widzów jako źródło obiektywnych informacji. Według ogólnoukraińskiego badania, przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS), w roku powstania United News cieszył się zaufaniem 69% ludności Ukrainy, ale do 2024 r. odsetek ten spadł prawie o połowę – do 36%.
W swoim raporcie z 2024 r. w sprawie rozszerzenia UE Komisja Europejska skrytykowała władze Kijowa w związku z Telemaratonem, wskazując, że Ukraina będzie musiała stworzyć pluralistyczny krajobraz medialny, jeśli chce zostać członkiem UE. W raporcie Komisji wyrażono zaniepokojenie finansowaniem rządowym i brakiem obiektywizmu United News.
Odmienne punkty widzenia prezentują kanały telewizyjne, które nie uczestniczą w Telemaratonie i krytycznie oceniają rząd. Są to np. Espreso TV oraz kanały należące niegdyś do Poroszenki, które nadal są mu bliskie. Przed inwazją w 2022 r. były prezydent podjął działania mające na celu ograniczenie kontroli nad swoim imperium medialnym. W listopadzie 2021 r. sprzedał swoje media, w tym Channel 5 i Priamyj, holdingowi Vilni media (Free Media), ale zachował nad nimi pośrednią kontrolę.
Wojna wpłynęła nie tylko na krajowy rynek telewizyjny. Jeszcze większe zmiany zaszły w innych sektorach mediów. Regionalne i lokalne gazety, kanały telewizyjne i strony internetowe, zwłaszcza na terenach okupowanych przez Rosję lub w bezpośrednim sąsiedztwie linii frontu, zostały poważnie dotknięte wojną.
Rynek drukowanych gazet i czasopism w dużej mierze zamarł. Obecnie nie ma ani jednego ogólnokrajowego drukowanego czasopisma masowego o tematyce poważnych spraw społecznych i politycznych, takiego jak dziennik „Gazeta po-ukrainskyy”, ani jednego politycznego czasopisma drukowanego o regularnych wydaniach, takiego jak tygodnik „Ukrainskyy tyzhden” („Ukraiński Tydzień”). Większość z nich działa obecnie wyłącznie w internecie, a niektóre, takie jak „NV.ua”, stały się platformami multimedialnymi produkującymi teksty, filmy i podcasty. Te nowe przedsiębiorstwa zazwyczaj wykorzystują różne kanały do dystrybucji treści i posiadają nie tylko strony internetowe, ale także własne konta na Telegramie, Instagramie, Facebooku, YouTube, TikToku itp.
Z drugiej strony rynek mediów internetowych szybko się rozwija, Powstaje wiele wysokiej jakości portali analitycznych i serwisów informacyjnych, które działają zgodnie z profesjonalnymi standardami i zasadami etycznymi. Są to przede wszystkim media znajdujące się na tzw. białej liście sporządzonej przez ukraińską organizację pozarządową Instytut Informacji Masowej (IMI) na podstawie audytu zgodności z profesjonalnymi standardami. W drugiej połowie 2024 r. na liście tej znalazły się następujące media: Suspilne, „Ukrainska Pravda”, „NV.ua”, Radio Svoboda, „Dzerkalo tyzhnia”, „Babel”, Hromadske, „Teksty”, Hromadske radio, Espreso TV, „Slovo i dilo”, „Graty” oraz „Ukrainskyy tyzhden”.
Jeśli chodzi o konsumpcję mediów, tradycyjne radio i prasa nadal traciły na popularności w czasie wojny. Z drugiej strony serwisy społecznościowe zyskały na popularności. Według corocznego badania, przeprowadzonego przez agencję InMind na zlecenie ukraińskiego oddziału Internews i Amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID), w 2024 r. zdecydowana większość Ukraińców korzystała z wiadomości głównie za pośrednictwem mediów społecznościowych (84%). Znacznie mniej osób wybierało serwisy informacyjny lub telewizję (30%), radio (12%) lub media drukowane (5%). Po raz pierwszy od inwazji w 2022 r. zaufanie respondentów do mediów spadło jesienią 2024 r. do mniej niż połowy ankietowanych (47%).
Największym wyzwaniem dla tradycyjnych mediów jest obecnie konkurencja ze strony sieci społecznościowych. Wspomniane powyżej badanie Internews/USAID wykazało, że Telegram jest obecnie wiodącym dostawcą wiadomości w Ukrainie. W 2024 r. 73% ankietowanych Ukraińców korzystało z tej platformy, aby dowiedzieć się o bieżących wydarzeniach. Drugie miejsce zajął YouTube z wynikiem 19%.
Polityczne kanały Telegramu zyskały coraz większą popularność po inwazji. Według badania, przeprowadzonego w grudniu 2022 r. dla Ukraińskiego Instytutu Mediów i Komunikacji (UMCI) przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS), 63,3% Ukraińców zaczęło korzystać z kanałów Telegramu w celu uzyskiwania wiadomości politycznych po 24 lutego 2022 r., podczas gdy przed rozpoczęciem pełnej inwazji robiło to tylko 35,9%. W kontekście eskalacji wojny powstało wiele częściowo anonimowych kanałów Telegramu, które w niektórych przypadkach osiągają miliony subskrybentów.
Ogromną popularność Telegramu można wyjaśnić jego konstrukcją, która doskonale sprawdza się w sytuacji wojennej. W powyższym badaniu UMCI/KMIS 41% respondentów stwierdziło, że kanały Telegramu są przydatne, ponieważ są wygodne w użyciu, 39% ceni je za aktualne informacje o wystrzeleniu rakiet/dronów i możliwym czasie/obszarze ich uderzenia, a 37,6% docenia je za szybkość. Kolejne 23,5% respondentów korzysta z kanałów Telegramu, ponieważ publikują one wiadomości niedostępne w tradycyjnych mediach.
Pomimo krytyki Telegramu ze strony ekspertów medialnych, organizacji społeczeństwa obywatelskiego, parlamentarzystów i rządu po 24 lutego 2022 r. na Telegramie zaczęły pojawiać się oficjalne kanały instytucji publicznych, w tym przedstawicieli organów państwowych i samorządów lokalnych. Różne podmioty publiczne podążały za dominującym trendem społecznym. Rozpowszechnienie się tej sieci społecznościowej zmusiło również tradycyjne media do utworzenia własnych kanałów Telegram. Nawet wojsko komunikuje się obecnie z ludnością za pośrednictwem tej platformy.
Wojna zmieniła rynek mediów
Duże grupy medialne również odchodzą od tradycyjnej telewizji na rzecz różnych formatów cyfrowych, nadając nie tylko za pośrednictwem satelity, ale także telewizji kablowej, kanałów wideo, internetu i transmisji na żywo. Przykładowo Starlight Media wygenerowała w 2024 r. przychody w wysokości 300 mln UAH, czyli około 7 mln EUR, z dystrybucji treści rozrywkowych za pośrednictwem YouTube. Całkowity dochód działu cyfrowego firmy wyniósł w 2024 r. około pół miliarda hrywien, czyli około trzy razy więcej niż w 2023 r. Grupa medialna stworzyła i rozwinęła ponad 100 kanałów YouTube z prawie 50 mln subskrybentów, a obecnie tłumaczy swoje treści na język angielski, hiszpański, portugalski i polski.
Inne znaczące formy pozyskiwania funduszy to dotacje od organizacji międzynarodowych oraz crowdfunding – podejście stosowane w szczególności przez media niezależne i regionalne. Na przykład w pierwszej połowie 2022 r. kampanie crowdfundingowe i darowizny pozwoliły zebrać ponad 2,2 mln euro na sześciomiesięczną działalność 13 krajowych przedsiębiorstw medialnych, pokrywając około 60% ich potrzeb w tym okresie. Beneficjentami byli: „Ukrainska Pravda”, „NV.ua”, „Liga”, „Ukrainer”, Hromadske, „Detektor media”, „Bihus.info,” „Slidstvo.Info”, „Zaborona”, „Dzerkalo tyzhnia”, „The Village Ukraine”, „Forbes” i „Babel”.
Kijów nie wprowadził bezpośredniej cenzury rządowej wobec niezależnych organów po wprowadzeniu stanu wojennego w 2022 r.; na ukraińskie środki masowego przekazu nałożono jedynie pewne ograniczenia. Ówczesny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny wydał rozkaz określający te ograniczenia na początku pełnej inwazji Rosji. Określono w nim sposób akredytacji przedstawicieli mediów w stanie wyjątkowym, listę informacji o znaczeniu wojskowym dotyczących oddziałów i ich operacji, których nie wolno ujawniać, oraz zasady pracy dziennikarzy na linii frontu i przekazywania materiałów wizualnych.
Większość pomocy finansowej dla ukraińskich mediów do początku 2025 r. była udzielana przez rząd USA za pośrednictwem USAID i innych organizacji. Decyzja administracji nowo wybranego prezydenta USA Donalda J. Trumpa o zakończeniu wszystkich programów pomocy niewojskowej na całym świecie, w tym w Ukrainie, miała negatywny wpływ na niezależne media ukraińskie. W pierwszej kolejności dotknęła ona małe, regionalne redakcje, zwłaszcza te, które zostały przeniesione z regionów tymczasowo okupowanych lub położonych w strefie walk. Decyzja ta będzie miała również negatywne konsekwencje dla dziennikarstwa śledczego.
Według ekspertki ds. mediów Galyny Piskorskiej „80% ukraińskich mediów otrzymywało finansowanie za pośrednictwem USAID. [...] bez pomocy darczyńców lub wsparcia z budżetu państwa w 2025 r. liczba gazet i czasopism w Ukrainie może spaść o kolejne 20%, a nakład prenumeraty może zmniejszyć się o 25–30%". Z ankiety przeprowadzonej wśród 120 redakcji wynika, że 7,5% z nich rozpoczęło redukcję zatrudnienia po zawieszeniu finansowania przez USA w lutym 2025 r., 9,5% borykało się z problemami z opłaceniem wynajmu biur, 11% ograniczyło produkcję treści, a 10,5% obniżyło wynagrodzenia i przeszło na pracę w niepełnym wymiarze godzin. Uzależnienie od finansowania zagranicznego może wydawać się niezdrowe, ale gospodarka Ukrainy w czasie wojny nie daje mediom, które nie są rozrywkowe, wielu alternatywnych możliwości zarabiania pieniędzy i rozwoju.
Trzęsienie ziemi
Funkcje i funkcjonowanie ukraińskich środków masowego przekazu uległy zasadniczej zmianie po 24 lutego 2022 r. Dawne kanały kontrolowane przez oligarchów zniknęły i zostały częściowo włączone do finansowanego przez państwo Telemaratonu. Pozostałe niezależne stacje telewizyjne, agencje informacyjne, portale internetowe i czasopisma musiały się przekształcić i poszukać nowych odbiorców, formatów publikacji, kanałów komunikacji i źródeł finansowania. Znaczenie mediów społecznościowych – zwłaszcza Telegramu – gwałtownie wzrosło. Krajobraz medialny stał się mniej otwarty ze względu na cenzurę wojskową, centralizację rządową i autocenzurę polityczną.
Dr. Diana Dutsyk wykłada na Mohylewskiej Akademii Dziennikarstwa oraz jest członkinią Komisji Etyki Dziennikarsskiej oraz prezydenckiej Rady ds. wolności słowa i ochrony prasy
Dr Andreas Umland jest analitykiem w Stockholm Centre for Eastern European Studies (SCEEUS) w Szwedzkim Instytucie Spraw Międzynarodowych (UI).
Pomimo tych i innych wyzwań, wynikających z warunków wojennych i stanu wojennego obowiązującego od 2022 r., ukraińska debata publiczna pozostaje jednak zasadniczo pluralistyczna.
Różnorodność opinii została zapewniona między innymi dzięki:
· działalności publicznego nadawcy „Suspilne movlennia”;
· różnorodności mediów internetowych i ich niezależnego finansowania licznych i niekontrolowanych kanałów Telegramu;
· rozpowszechnianiu informacji politycznych za pośrednictwem różnych innych mediów społecznościowych;
· obecności zespołów badawczych zajmujących się dziennikarstwem śledczym w kilku mediach;
· obecności organizacji pozarządowych monitorujących organy państwowe;
oraz w dużej mierze nieograniczonej debacie publicznej na kontrowersyjne tematy.
Pomimo zmian, krajobraz medialny w Ukrainie pozostawia wiele do życzenia i nadal nie jest stabilny, co wymaga dalszej uwagi zarówno ze strony aktorów krajowych jak i społeczności międzynarodowej.